Stylizacje z sejmowych korytarzy
Bernadeta Krynicka, posłanka PiS, skupia na sobie uwagę nie tylko fotoreporterów, ale także wielu kolegów z sejmowych ław. A wszystko za sprawą stylizacji, w których 45-latka z Łomży pojawia się a Wiejskiej.
Skórzana ramonseka, cytrynowe obcisłe spodnie, botki na wysokim obcasie - w takiej stylizacji posłanka pojawiła się na ostatnim posiedzeniu Sejmu.
Na tle klasycznych szarości i granatów, dominujących w strojach innych posłanek, odważna kreacja byłej przewodniczącej łomżyńskiej rady miejskiej przyciągała uwagę.
Posłanka jest pielęgniarką oddziałową na oddziale dziecięcym szpitala wojewódzkiego. Prywatnie jest matką trójki dzieci - 23-letniej Moniki, 21-letniej Magdy i 12-letniego Filipa.
Oryginalne kreacje posłanek minionych kadencji potrafiły niejednego wprawić w osłupienie.
Uwagę przykuwały m.in. kwieciste suknie Joanny Kluzik-Rostkowskiej (zdjęcie nr 5 w galerii), koronkowe rękawiczki i oryginalne kapelusze Nelly Rokity (zdjęcie nr 6 ) czy oryginalne stylizacje Joanny Senyszyn (zdjęcie nr 7).
Natomiast Bernadeta Krynicka dobrze się czuje w obcisłych spodniach. Umiejętnie podkreśla swoje atuty dobierając topy pod żakiety. Jak wam się podobają jej kreacje? Czy pasują do sejmowych korytarzy?