Nosić czy nie nosić?
Ciężar ciała, który w głównej mierze powinien spoczywać na pięcie, przenosi się na przodostopie. Napinają się i skracają włókna mięśniowe łydek i ścięgno Achillesa. Pogłębieniu ulega naturalna lordoza lędźwiowa kręgosłupa, kolana są nadmiernie obciążone. Związane z noszeniem wysokich obcasów utrudnienia w krążeniu prowadzą do rozwoju żylaków.
A jak na tle szpilek wypadają baleriny? Zdecydowanie lepiej, choć nie są pozbawione wad. Najczęściej baleriny nie posiadają rzepów, sznurówek, zatrzasków czy innych „mechanizmów”, które sprawiają, że buty są stabilniejsze. Utrzymanie na stopie luźnego obuwia wymaga wysiłku i może prowadzić do trwałych zniekształceń. Równie groźne są wąskie czubki, które ściskają palce i sprawiają, że są nienaturalnie ułożone.
POLECAMY: * Zdrowie na wysokich obcasach?*