Brad Pitt jak Benjamin Button: młodnieje w oczach!
Czyżby rola w filmie "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona" sprawiła, że Brad Pitt posiadł sekret wiecznej młodości, a raczej - odwrócenia biegu czasu? Trudno było nie zadać sobie tego pytania, patrząc na wyjątkowo gładką twarz aktora, gdy wraz z Ryanem Goslingiem wręczał nagrodę na gali Złotych Globów.
52-letni aktor, ojciec szóstki dzieci, postanowił przypomnieć, że nie bez powodu pojawia się w niemal każdym zestawieniu najseksowniejszych mężczyzn świata. Mąż Angeliny Jolie postawił na klasyczny styl, za jaki pokochało go Hollywood trzydzieści lat temu. Gładko ogolony, z włosami zaczesanymi do tyłu wyglądał, jakby właśnie zszedł z planu zdjęciowego filmu "Joe Black"(który był kręcony w 1998 roku!). Gdy u jego boku pojawił się Ryan Gossling, ciężko było uwierzyć, że mężczyzn dzieli 17 lat różnicy!
Na Twitterze zawrzało. Wszyscy zastanawiali się, co to za magiczny eliksir, zaklęcia lub skalpel sprawiły, że Brad Pitt wygląda tak młodo? Amerykański aktor wprawdzie nigdy nie przyznał się do operacji plastycznych, ale wielokrotnie był o to podejrzewany. Patrząc na jego idealnie gładkie, opalone oblicze bez ani jednej zmarszczki, trudno uwierzyć, aby taki wygląd zawdzięczał tylko pielęgnacji czy dobrej diecie.
Oczywiście sam zainteresowany milczy na ten temat. Pitt i Jolie słyną z obsesyjnej wręcz dbałości o swoją prywatność. Wywiadów udzielają tylko przy okazji promocji nowych filmów. O życiu rodzinnym mówią bardzo mało, o modzie i urodzie - jeszcze mniej. Choć od lat tabloidy zastanawiają się czy legendarne pełne usta Angeliny to zasługa matki natury czy pana doktora. Teraz żona będzie mogła podszkolić Brada w unikaniu pytań związanych z operacjami plastycznymi.
Nie da się ukryć, że widoczna zmiana, jaka zaszła na twarzy aktora, nie jest tylko efektem odnowionej przyjaźni Brada Pitta z maszynką do golenia. Do tej pory gwiazdor promował raczej styl na niedogolonego drwala, więc ta nagła odmiana bardzo cieszy, zwłaszcza żeńskie, oczy. Oby tylko Brad Pitt nie poszedł w ślady Mickiego Rourke, który zupełnie stracił głowę dla operacji plastycznych.
Aleksandra Kisiel / Kobieta WP