Gwyneth Paltrow
Angelina Jolie chudnie w oczach. A ślub z Bradem zbliża się wielkimi krokami! Złośliwi twierdzą, że aktorka nie będzie miała siły, żeby dojść do ołtarza... O dziwo, Pittowi jej wygląd wcale nie przeszkadza. Co więcej - podoba mu się to. Jak donosi National Enquirer, aktor jest fanem chudych sylwetek i wszystkie swoje partnerki motywował do zrzucenia paru kilogramów...
Jak podsumowuje popularny tabloid, aktor ma słabość do kobiet w typie "skóra i kości". Wszystkie kolejne partnerki Brada Pitta były niezwykle szczupłe. Jak twierdzą informatorzy National Enquirer, aktor ma na tym punkcie obsesję, często wytyka Angelinie jej braki albo wywiera na niej presję, porównując do swoich poprzednich ukochanych. "Motywował ją do odchudzania, podkreślając, że atrakcyjna jest tylko chuda sylwetka i wspominając, jak świetnie wyglądały na oficjalnych galach jego były dziewczyny: Juliette Lewis i Gwyneth Paltrow" - czytamy w tabloidzie.
Kiedy Angelina poznała Brada, ważyła 53 kg. Dziś jej waga to zaledwie 45 kg. Jednak nie tylko ona diametralnie zmieniła swój wygląd za sprawą Brada Pitta. W czasie związku z aktorem, "zbędne" kilogramy zrzuciła także Jennifer Aniston, która zeszła do wagi poniżej 50 kg. Czy Brad Pitt wpędza swoje kobiety w kompleksy? A może związek z najbardziej pożądanym gwiazdorem świata jest tak stresujący, że waga sama spada? (pho/sr)