Brokatowe brwi: błyszczący trend w sam raz na zimę
Były już brokatowe męskie brody, odrosty na głowie, a nawet włosy pod pachami. Jednak o ile wcześniejsze propozycje nie były zbyt zachęcające, o tyle nowy trend wydaje się wręcz idealny do przetestowania w grudniu.
Święta Bożego Narodzenia wraz ze wszelkimi grudniowymi imprezami to doskonały moment do postawienia na makijaż pełen połysku. Chociaż w takim momencie można zdecydować się na błyszczący manicure czy cień do powiek, aż chce się wypróbować czegoś nowego. Tu z odsieczą nadchodzi najnowszy instagramowy trend, zainspirowany m.in. zdjęciami brokatowych męskich bród.
Niektórzy uważają, że impreza bez tortu i konfetti się nie liczy. Makijażoholiczki idą dalej i przekonują, że nie ma brokatu - nie ma imprezy. Kobiety, które znudziły się lansowanymi na wybiegach brokatowymi cieniami do powiek, połyskujące drobinki coraz odważniej nakładają na brwi. Brokatowe brwi pozwalają ucharakteryzować się na królową lodu, syrenkę czy wreszcie upodobnić się do Miley Cyrus, której, sądząc po opublikowanej przed kilkoma dniami na Instagramie fotografii, również przypadł do gustu nowy trend.
Za pomocą brokatu brwi można dopasować do koloru włosów, cieni do powiek lub też stworzyć kontrast do barwy ubrań czy dodatków. W cenie są także odcienie złota i srebra. Jedyną przeszkodzą może być strach przed dostaniem się brokatu do oczu. Jak przekonują użytkowniczki Instagrama, jednak i temu można zaradzić. By wykonać taki makijaż, jaki widzimy na zdjęciach internautek, wystarczy wodny klej do rzęs bądź żelowa baza do brokatu.
Po przygotowaniu brwi - nadaniu im kształtu i nałożeniu bazy - oczy pozostaje zabezpieczyć chusteczką przyłożoną tuż pod brwiami. Nakładanie brokatu zaczynamy od wewnętrznej strony brwi, koniecznie pędzelkiem, który zapewnia dokładność i chroni przed stworzeniem porządnego bałaganu wokół. Jak wam się podoba taka wersja świątecznego makijażu?
Małgorzata Mrozek / Kobieta WP