Krystyna Mazurówna
Tancerka i choreografka przyznała, że ma za sobą kilka zabiegów usunięcia ciąży, ponieważ w jej pokoleniu aborcje były dość popularne. Mazurówna w kilku wywiadach podkreśliła, że nie zna kobiety z jej pokolenia, która nie przeszłaby zabiegu usunięcia niechcianej ciąży. „Co miałyśmy zrobić? Do wyboru była wielodzietna rodzina albo klasztor, bo środki antykoncepcyjne nie istniały. Zostawało podmywanie się zaraz "po" cytryną, nie zawsze skuteczne”. Tancerka nawołuje w wywiadzie do legalizacji aborcji. „Trzeba kiedyś wreszcie pójść z postępem", uważa Mazurówna.
Tekst: Zuzanna Menkes/(alp/sr), kobieta.wp.pl