Christina przechodzi na dietę - czy ona zwariowała?!
Aktorka chwaliła się dotychczas, że diety są jej obce i że zadowolona jest ze swojej figury (chociaż dziwiło ją zainteresowanie mediów jej zmysłową sylwetką). Mówiła, że cieszy ją rola wzoru do naśladowania dla młodych dziewcząt bombardowanych wciąż wizerunkami wychudzonych gwiazd i gwiazdeczek. Jednak najwyraźniej zmęczyło ją bycie seks symbolem.
POLECAMY: * RUDA PIĘKNOŚĆ Z GIGANTYCZNYM BIUSTEM*