Cindy Crawford w sesji dla "The Edit"
W modelingu pracuje już 34 lata. Nigdy nie przypuszczała, że aż tyle czasu będzie wykonywać swoją profesję:
"Pamiętam, kiedy w wieku 25 lat uważałam, że zostało mi około pięciu lat do zakończenia kariery w modzie" - wyznała Cindy Crawford w rozmowie z "The Edit".
W tym roku znana supermodelka i ikona lat 90. będzie obchodzić swoje pięćdziesiąte urodziny. Wiek nie stanowi jednak dla niej przeszkody w wykonywaniu swojego zawodu. Crawford do tej pory możemy podziwiać w sesjach dla znanych tytułów, a wśród jej najnowszych przedsięwzięć znalazł się właśnie edytorial dla "The Edit", cyfrowego magazynu platformy sprzedażowej Net-a-porter.
Najnowszym fotografiom Crawford towarzyszy wywiad z modelką, w którym opowiada m.in. o zmieniających się kanonach piękna i postrzeganiu kobiet w świecie mody.
"Moda i makijaż powinny służyć tylko i wyłącznie zabawie. Teraz w pewnym sensie oddaliły się od niej. Obecnie, zdjęcia, które powinny inspirować i czynić kobiety szczęśliwymi z tego, że są kobietami, coraz częściej wywołują odwrotne reakcje" - dodała. W rozmowie, Crawford opowiedziała również o swojej córce, która stawia pierwsze kroki w modelingu.
"Dzisiaj, od modelek oczekuje się , żeby były bardzo chude, dlatego bardzo się o nią martwię, bo ja nie mam wpisanej w geny takiej sylwetki i nie sądzę, żeby to była naturalna sylwetka dla niej" - powiedziała Crawford.
"Kaia wyrasta na piękną kobietę i chcę, żeby mogła się z tego cieszyć. Często się z nią droczę, ale nie chcę, żeby widziała we mnie konkurencję. Mówię do niej: 'Oddaj mi moje stare włosy. Oddawaj!’ albo 'Oddaj mi moje nogi!" - zażartowała Crawford.