To po mamie
Agata łapie się na tym, że powtarza do syna słowa własnej matki, choć gdy była nastolatką, obiecywała sobie, że swoim dzieciom nigdy tego nie będzie robić. Problem polega na tym, że Mateusz przypomina ją samą, gdy była w jego wieku. Te same zachowania, ten sam bunt i prowokacje. Agata często dzwoni dziś do mamy i pyta, jak ona postąpiłaby na jej miejscu.
POLECAMY: * Czy Twoje dziecko jest fit?*