Agnieszka Jastrzębska
Charytatywny Bal Dziennikarzy to najważniejsza impreza w świecie polskich mediów. Bal organizowany w auli Politechniki Warszawskiej to okazja, aby przedstawiciele wszystkich mediów mogli się spotkać, wesprzeć organizacje charytatywne, ale przede wszystkim, jak podkreślał Piotr Kraśko, dobrze się bawić, bo w końcu mamy karnawał. To również szansa, aby dziennikarki, które na co dzień są zobowiązane do przestrzegania dość restrykcyjnego dress codu (zwłaszcza te, które pracują na wizji), mogły zaprezentować się w bardziej kobiecych, wieczorowych kreacjach.
I właśnie kobieca, szlachetna czerń była motywem przewodnim imprezy. Może wynika to z faktu, że czerń jest kolorem uniwersalnym? A może w ten sposób dziennikarki chciały zwrócić uwagę na niewesołą sytuację, jaka panuje w mediach publicznych? Wielokrotnie mówiła o tym Katarzyna Kolenda - Zaleska. Nawet prowadząca imprezę, Grażyna Torbicka wybrała piękną, czarną suknię z koronkowym dołem i rękawami.
Oprócz zjawiskowej dziennikarki filmowej, w czerni zadawała szyku Karolina Szostak, której kreację uszył specjalnie dla niej Łukasz Jemioł. Projektant przyznał, że na 17 Bal Dziennikarzy zaprojektował sukienki aż dla 10 pań! Jego dziełem była również fenomenalna, seksowna stylizacja Anny Kalczyńskiej. Prowadząca "Dzień Dobry TVN" ma świetną figurę, co mocno wyeksponowała zakładając czarną suknię z głęboki rozporkiem, skórzanym stanikiem i peleryną.
Gwiazdy TVN chyba umówiły się co do koloru kreacji, bo w czerni szyku zadawała też Agnieszka Jastrzębska, której doskonale zrobiło odejście od uwielbianych przez nią gorsetowych sukienek - bez oraz Katarzyna Zdanowicz. Dziennikarka Faktów w obcisłej cekinowej kreacji z wycięciami po bokach była wulkanem seksu! Z pewnością była jedną z najlepiej ubranych kobiet na auli Politechniki.
Omena Mensah kusiła w aksamitnej kreacji z przezroczystymi wstawkami, zaś Dorota Gardias, również w czerni, zdecydowała się nieco odsłonić swoje ultrazgrabne nogi. Warto zwrócić uwagę, że wśród pań zapanowała moda na koronki. Na całe szczęście tafty i połyskliwe satyny przeszły już do lamusa. Balowe kreacje, choć wytworne, były dość swobodne i nieco nonszalanckie. Choć, jak zauważyła Grażyna Torbicka, nie o wygodę chodzi tego wieczora. Sama miała na nogach 10-centymetrowe szpilki!
W morzu czerni doskonale widoczne były kolorowe kreacje pojedynczych gwiazd. W oczy rzucała się czerwona suknia Emmy Kiworkowej. Po raz pierwszy na balu pojawiła się aktorka, Kasia Warnke. Uważana za jedną z najlepiej ubranych kobiet w polskim showbiznesie i tym razem nie rozczarowała. Biała, koronkowa sukienka od Łukasza Podwiki, spod której prześwitywało czarne body była strzałem w dziesiątkę. Równie spektakularna była granatowa suknia Izabeli Janachowskiej, z przezroczystym gorsetem ozdobionym przepięknym haftem. Smukła figura tancerki fenomenalnie prezentowała się w wieczorowej kreacji.
A która suknia skradła wasze serca?
Aleksandra Kisiel / Kobieta WP