Przed wyjazdem
Jego żona, Danica, twierdzi jednak, że krótko przed odlotem Paul zachowywał się dość nietypowo. Zaczął robić mnóstwo zdjęć swojej rodzinie. Chciał nacieszyć się każdą chwilą z bliskimi. Na koniec podał żonie obrączkę i zegarek.
- Powiedział, że jeżeli coś mu się stanie, to obrączkę mam dać pierwszemu synowi, który się ożeni. Zegarek jest dla drugiego - wspomina Danica.