Drew Barrymore
Większość gwiazd na specjalne okazje wybiera bezpieczne eleganckie kreacje z metkami Chanel, Gucci, Dior albo Valentino. Tymczasem Drew Barrymore postanowiła wprowadzić powiew londyńskiej awangardy na czerwony dywan i założyła suknię z jesiennej kolekcji Vivienne Westwood Anglomania. Niestety, gwiazda nie sprostała ambitnemu zadaniu, zapomniała bowiem, że stworzenie ekscentrycznej stylizacji jest o wiele trudniejsze, niż paradowanie w sukni z trenem.
Warstwowa sukienka, którą wybrała Drew, jest bardzo ciekawa. Nadruki w odcieniu sepii nadają jej nieco nostalgiczny charakter. Zdecydowanie jednak jest to strój dla wysokiej kobiety, gdyż długość do kostek przy takim fasonie mocno skraca sylwetkę. Gdyby sukienka sięgała do połowy łydek, prezentowałaby się o wiele lepiej.
Aktorka zapomniała też o kluczowym detalu, który mógł uratować tę stylizację - szeroki pas wyeksponowałby talię i podkreślił proporcje sylwetki. W takiej wersji mamy bezkształtny worek, skutecznie zakrywający piękną figurę gwiazdy. Amerykańskie portale spekulują, że być może Barrymore spodziewa się dziecka.
(mb/mtr), kobieta.wp.pl