Emily Ratajkowski na okładce październikowego In Style
Możecie ją znać z teledysków "Blurred Lines" Robina Thicke oraz "Love Somebody" zespołu Maroon 5. Oprócz udziału w wideoklipach, Emily Ratajkowski ma również na swoim koncie kilka aktorskich ról w filmach takich jak m.in. "Zaginiona dziewczyna" Davida Finchera oraz najnowsza produkcja "We Are Your Friends" Maxa Josepha.
Tę piękną brunetkę o polskich korzeniach coraz częściej widzimy na dużym ekranie, jednak znana jest przede wszystkim z modowych sesji dla najlepszych kolorowych magazynów. Ostatnio pojawiła się w roli gwiazdy okładki październikowego wydania "In Style UK" przed obiektywem duetu fotografów Jenny Gage i Toma Bettertona. Sesji towarzyszy rozmowa z modelką, w której opowiada o swoim stylu oraz o tym w jaki sposób postrzega swoje ciało.
"W naszej kulturze dziwi mnie to, jak wiele kontrowersji wzbudza kobieca nagość. Moja mama nauczyła mnie nigdy nie przepraszać za swoją seksualność. Mój tata nigdy nie dał mi do zrozumienia, bym z tego powodu miała czuć się zażenowana. Nigdy też nie postrzegałam swojego ciała jako super seksualnego. To zawsze było po prostu moje ciało" - powiedziała w wywiadzie.
"Są rzeczy, których nie lubię w swoim ciele, jak górna część ud przy pośladkach. Moi przyjaciele powiedzieliby pewnie, że jestem szalona. Wiem, że to tylko moje postrzeganie, ale trudno jest siebie do czegoś przekonać".
Jak określiłaby swój styl?
"Punktem wyjścia jest dla mnie francuski styl - kobiecy, a zarazem bardzo na czasie. Kocham tego rodzaju powściągliwość w połączeniu z retro. Stylizowanie włosów i makijaż zawsze mnie denerwowały. W swoim portfolio mam takie sesje, w których nieco poniosło wizażystów, bo wyglądam w nich jak drag queen" - dodała.
Zajrzyjcie do naszej galerii i zobaczcie efekty najnowszej sesji.