Małgorzata Foremniak
Koleżanka Foremniak opowiada, że od kilku miesięcy coś złego działo się z Małgosią. "Była wyraźnie przybita, zestresowana. I chudła w oczach. Mówiła, że nie ma apetytu, przegryzała coś w biegu. Kiedyś to było nie do pomyślenia. Gosia lubiła biesiadować. Była duszą towarzystwa. Myślę, że ta miłość okazała się dla niej udręką."