In vitro ratunkiem
Ratunkiem dla par może być in vitro, ale metoda jest kosztowna, a pacjentka musi zapłacić za nią z własnej kieszeni. To najlepsza metoda, kiedy mężczyzna ma osłabione nasienie albo też wtedy, gdy mimo wielu badań przyczyna niepłodności pozostaje tajemnicą. Trzeba się jednak nastawić nie tylko na koszty, ale też czasami i wiele prób. W 70 proc. przypadków in vitro kobieta nie zachodzi w ciążę. Wtedy cały zabieg jest powtarzany. Jeśli zabiegi nie przynoszą efektów, warto pamiętać, że na adopcję czeka wiele dzieci, które potrzebują domu i miłości rodziców.
Tekst: Monika Doroszkiewicz