Kazimierz Staszewski
Powiedzenie o Kaziku, że ma oryginalną urodę, to zbyt daleko idący eufemizm. Staszewski jest po prostu brzydki i wcale nie czuje się z tym źle. Nigdy nie próbował podrasować swojej urody za pomocą pudru lub botoksu. I całe szczęście, bo jego muzyka nie potrzebuje takich zabiegów!