Robbie Williams
Samopoczucie Robbiego Williamsa pogorszyło się, gdy był wyczerpany obowiązkami podczas trasy koncertowej w Azji kilka lat temu. W ciągu dnia wypijał ponoć 30 filiżanek kawy, 20 puszek napojów energetycznych i wypalał 60 papierosów.
Bezsenność i nocne lęki (ponoć musiał spać w jednym pokoju ze swoim ochraniarzem) tak mu doskwierały, że bez mocnych środków nasennych nie był w stanie zasnąć. Musiał przerwać występy i wrócił na leczenie do Londynu. Od kilku lat otwarcie mówi o swojej depresji.
POLECAMY: * Kozyra walczy ze stresem. Jak?*