Kimberley Garner
- Moja pupa jest słynniejsza od twarzy – powiedziała kiedyś przepiękna Kylie Minogue. Ile w tym prawdy, nie wiadomo, wydaje się jednak, że piosenkarka ma o wiele więcej do zaoferowania. Wydaje się jednak, że zgrabna pupa to naprawdę spory atut w show-biznesie. Nie od dziś wiadomo bowiem, że w tej branży talent to za mało.
Przykładem tego jest chociażby Kim Kardashian. Ona nie udaje nawet, że tańczy czy śpiewa. Jest znana wyłącznie ze swoich licznych romansów i z gigantycznej, zgrabnej pupy. Ktoś inny mógłby czuć się skrępowany, że to kawałek ciała świadczy o jego wartości. Ale nie Kim. Ona z dumą prezentuje swoje kształty. Swojego czasu poddała się nawet badaniu USG, żeby udowodnić, że jej pupa jest prawdziwa!
Inne celebrytki również, choć może na mniejszą skalę, wykorzystują ten niewątpliwy atut. Jędrną pupą chwali się raperka Nicki Minaj czy ekscentryczna piosenkarka Miley Cyrus. Jedni się cieszą, inni pukają się w głowę… Bo czy to naprawdę pupa jest najważniejsza?
Zobaczmy gwiazdy, które dumnie prezentowały swoje pupy. Tylko na przestrzeni ostatnich kilku tygodni…