Dorota „Doda” Rabczewska
Co w ogóle słychać u Dody? Ostatnio zaczęła pisać do polskiego wydania Maxima. Wspomina tam np. o tym, że ktoś, kto za bardzo interesuje się jej życiem, jest jak „tania dziwka łykająca spermę”. Fani na pewno będą przeszczęśliwi!