Bella Hadid
Makijaż to nic złego, wręcz przeciwnie, czasem jest naszym cichym przyjacielem, który zachowa w tajemnicy to, co mu powierzymy. Malujemy się przecież po to, by poczuć się lepiej i piękniej. Należy jednak pamiętać, że nie ma co przesadnie dążyć do ideałów kreowanych w internecie, prasie czy telewizji. Czasem wystarczą trzy pociągnięcia więcej pędzlem, by ktoś, kto przed chwilą wyglądał tak jak my, zmienił się w boginię piękna. Przykładowo taka Bella Hadid, słynąca z idealnie gładkiej niczym chińska porcelana cery, również skrywa pod podkładem pewne niedoskonałości. Sińce pod oczami, rozszerzone pory i wągry na brodzie nie są jej obce.