Popatrz na mnie…
Popracuj nad autopromocją. Na spotkanie przyszłaś świetnie ubrana, z błyskiem w oku i prosto od fryzjera, lecz musisz go zaintrygować czymś więcej niż tylko szałowym wyglądem i wystającym ramiączkiem koronkowego biustonosza. Gdy byliście razem, on wypominał Ci, że ciągle jesteś na diecie? Dziś zamów podwójne latte z syropem i bitą śmietaną, a do tego ciastko czekoladowe. Zaproponuj, że się podzielisz – przecież masz tworzyć więź!
Opowiedz mu o nowej książce, zapytaj co sądzi o rozłamie w rządzie i nowym rankingu FIFA. Zagadaj go o plany na wakacje i poradź się go w sprawie nowych wiązań do nart. Wspomnij, ze masz dwa bilety na jutrzejszą premierę kinową i spytaj, czy chce odkupić. To drugi prognostyk – jeśli zaproponuje wspólne wyjście: wygrałaś.