Anna Przybylska i Kuba Wesołowski
Zwykle aktorzy, którzy mają za sobą wspólne sceny erotyczne, pilnują się, aby wypowiadać się dobrze o filmowym kochanku lub kochance. Oczywiście są wyjątki, jak np. Vivian Leigh, która stwierdziła, iż pocałunki z Clarkiem Gable, który zionął czosnkiem i cebulą, były najgorszym wydarzeniem w jej życiu. W polskim show biznesie kurtuazyjne peany przerwała Anna Przybylska, która ma nienajlepsze zdanie o pocałunkach Kuby Wesołowskiego. Para zagrała kilka lat temu w serialu "Klub Szalonych Dziewic" i Ania wyznała w rozmowie z "Faktem", że Kuba słabo całuje. Co prawda chwilę później obróciła to w żart, twierdząc, że "jest okej" i że Wesołowski daje radę jak na swój wiek, co nie zmienia faktu, iż aktorowi musiało zrobić się przykro.