Jak ubrać VIP’a?
Czy jest w tym jakaś logika? Czy wybory modowe establishmentu: księżnych, żon prezydentów, córek premierów i innych celebrytów sprawiają, że są oni bardziej ludzcy i nam bliscy?
Całą sprawę skomentowała ostatnio Michelle Obama, która poproszona o komentarz na temat swoich modowych wyborów, stwierdziła krótko: „Ubrania to rzeczy, które noszę, aby robić rzeczy, które muszę zrobić”. Prosto i stylowo – nieważne, z jakiej półki.
Tekst: Aleksandra Pielechaty
(alp/sg)