Katarzyna Skrzynecka
42-letnia Skrzynecka powinna być wzorem dla milionów Polek. Oto przykład na to, że żeby odnieść sukces, nie trzeba być młodziutką, wychudzoną gwiazdką z obsesją na punkcie własnego ciała. Skrzynecka nie ma znanych rodziców, którzy pomogliby jej w karierze, wszystko zawdzięcza swojej ciężkiej pracy. Co więcej, podniosła się po nieudanym małżeństwie i teraz jest żoną nieziemsko przystojnego trenera fitness Marcina Łopuckiego. Mają córeczkę o dość oryginalnym imieniu Alikia.
Niestety, cieniem na jej idealnym wizerunku kładą się jej stylizacje. Skrzynecka może nie ma idealnej figury, jednak z powodzeniem mogłaby wyeksponować swoje atuty i zasłonić wady. Chociaż stylizacje wychodzą jej chyba coraz lepiej, nadal zostawiają wiele do życzenia.
Nie wiemy, kto powiedział Kasi, że dobrze wygląda w obcisłych legginsach, ale z pewnością kłamał. Gwiazda nie powinna w ten sposób eksponować swoich nóg. Buty z ćwiekami za kostkę dodatkowo je skracają. Na szczęście nieco lepiej prezentuje się górna część stylizacji. Tunika dobrze podkreśla jej kobiece kształty, a czarna marynarka to obecnie krzyk mody.
Niestety, twarz gwiazdy nie prezentuje się najlepiej. Zarówno Kasia, jak i jej mąż, najwyraźniej bardzo lubią korzystać z solarium (lub opalać się na plażach świata). O ile Marcinowi jeszcze jakoś to pasuje, o tyle Skrzynecka wygląda w takim wydaniu dość pretensjonalnie. Może warto postawić na naturalność?
Przy okazji zobaczmy, jak zmieniała się Katarzyna.
(sr/mtr), kobieta.wp.pl