Książę William i księżna Kate w Malezji (09. 2012 r.)
Dopiero niedawno zakończyły się prace remontowe rezydencji księcia Williama i Kate Middleton w Kensington Palace. Wygląda jednak na to, że 4,5 miliona funtów - zaczerpnięte między innymi z kieszeni brytyjskich podatników - zostało wyrzucone w błoto.
Para chce wychować swojego syna, George'a, w spokojniejszych warunkach niż ruchliwy Londyn. Oboje kochają wieś, piesze wycieczki i spędzanie czasu na świeżym powietrzu, dlatego postanowili, że najbliższe dwa lata spędzą w letniej rezydencji Anmer Hall w Norfolk. Dom otoczony kilkoma akrami ogrodów, prywatny basen i korty tenisowe, 10 sypialni - to nie tylko niektóre z udogodnień luksusowej siedziby. Ponadto William będzie miał blisko do pracy. 50 mil od Anmer znajdują się lotniska w Norwich i Cambridge, skąd będzie startował helikopterem ratowniczym jako pilot.
Dla Kate i George'a będzie to pożądany azyl. Księżna skarży się na wszędobylstwo fotografów i niezdrowe zainteresowanie jej osobą, gdy robi zakupy lub spaceruje z synem.