Keira Knightley, James Wrighton
Choć trudno w to uwierzyć, ikona stylu oraz jedna z najlepiej rozpoznawalnych brytyjskich aktorek nie miała łatwego startu kariery. Najpochlebniejszym określeniem jej chłopięcej figury było słowo "szkieletor". Keira Knightley musiała znosić niekończące się oskarżenia o ukrywanie rzekomej anoreksji. A także przekonać producentów filmowych, że operacja powiększenia biustu nie polepszy jakości jej gry aktorskiej. Dziś 30-latka nie ma takich problemów. Wyszła za mąż, w maju urodziła córeczkę, Edie, a krytykantom może pokazać okładkę "ELLE".
W skórzanej kurtce od Larpha Laurena oraz pasku podkreślającym talię osy, aktorka nie może się nie podobać. Knightley urodziła pod koniec maja tego troku. Jak widać, nie miała problemu ani z cellulitem, ani ze zbędnymi kilogramami. Zresztą, gdy w zaawansowanej ciąży pojawiła się na rozdaniu Oscarów, widać było, że jedynie odrobinę się zaokrągliła na twarzy.
Według nas, Brytyjka im starsza, tym jest seksowniejsza.