Agata i Paulina Młynarskie
Mają gorący temperament, ale kiedy się kłócą, to Paulina częściej rzuca słuchawką. Choć podobno dziś robi to znacznie rzadziej niż kiedyś. Siostry długo leczyły się z wzajemnych urazów, traum dzieciństwa, wzajemnych pretensji i współzawodniczenia o względy ojca. Agata opowiada, że gdy były małe, a Paulina spała, z premedytacją wystrzygła jej głowę. Ona sama do dziś ma bliznę na twarzy po paznokciach Pauliny. Jako dorosłe kobiety, przeżywszy rozwody, śmierć matki, walkę z depresją, wzajemne oddalenie, odkryły, że są sobie najbliższe na świecie. „W całej rodzinnej konfiguracji nasz związek uważam za wielką wygraną”, mówi Agata.