Większość dziewczynek wyrasta z obsesji na punkcie lalki Barbie. Ale nie 34-letnia Orit Fox. Mieszkająca w Izraelu modelka robi wszystko, żeby zatrzymać czas. Z jakim skutkiem? Sami możecie ocenić.
Większość dziewczynek wyrasta z obsesji na punkcie lalki Barbie. Ale nie 34-letnia Orit Fox. Mieszkająca w Izraelu modelka robi wszystko, żeby zatrzymać czas. Z jakim skutkiem? Sami możecie ocenić.
- Lubię piękno. Wizualnie wyglądam jak lalka Barbie, mężczyźni to uwielbiają - mówiła Orit w wywiadzie dla Channel 5. Kobieta uważa, że obecnie prezentuje się lepiej niż w czasach swojej młodości.
W Izraelu jest dobrze znana. Świat usłyszał o niej w 2012 roku, kiedy jadowity wąż ugryzł ją w pierś podczas sesji zdjęciowej. Na szczęście uratowały ją silikonowe wkładki. Podobno ani jej, ani wężowi nic się nie stało.
Orit wyznaje - co chyba nikogo nie dziwi - że jest uzależniona od operacji plastycznych. Trudno jej zliczyć zabiegi, którym się poddała. - Gdy tylko gorzej się czuję, dzwonię do dr. Kleina i umawiam się na wizytę - wyznaje. - Jest jak artysta, wykonuje świetną robotę.
Naprawdę tak bardzo przypomina lalkę Barbie? Naszym zdaniem Orit jest najlepszą antyreklamą operacji plastycznych. Zobaczcie, do czego może doprowadzić się człowiek.
(sr/mtr), kobieta.wp.pl
Orit Fox
Większość dziewczynek wyrasta z obsesji na punkcie lalki Barbie. Ale nie 34-letnia Orit Fox. Mieszkająca w Izraelu modelka robi wszystko, żeby zatrzymać czas. Z jakim skutkiem? Sami możecie ocenić.
- Lubię piękno. Wizualnie wyglądam jak lalka Barbie, mężczyźni to uwielbiają - mówiła Orit w wywiadzie dla Channel 5. Kobieta uważa, że obecnie prezentuje się lepiej niż w czasach swojej młodości.
W Izraelu jest dobrze znana. Świat usłyszał o niej w 2012 roku, kiedy jadowity wąż ugryzł ją w pierś podczas sesji zdjęciowej. Na szczęście uratowały ją silikonowe wkładki. Podobno ani jej, ani wężowi nic się nie stało.
Orit wyznaje - co chyba nikogo nie dziwi - że jest uzależniona od operacji plastycznych. Trudno jej zliczyć zabiegi, którym się poddała. - Gdy tylko gorzej się czuję, dzwonię do dr. Kleina i umawiam się na wizytę - wyznaje. - Jest jak artysta, wykonuje świetną robotę.
Naprawdę tak bardzo przypomina lalkę Barbie? Naszym zdaniem Orit jest najlepszą antyreklamą operacji plastycznych. Zobaczcie, do czego może doprowadzić się człowiek.
Orit Fox
Większość dziewczynek wyrasta z obsesji na punkcie lalki Barbie. Ale nie 34-letnia Orit Fox. Mieszkająca w Izraelu modelka robi wszystko, żeby zatrzymać czas. Z jakim skutkiem? Sami możecie ocenić.
- Lubię piękno. Wizualnie wyglądam jak lalka Barbie, mężczyźni to uwielbiają - mówiła Orit w wywiadzie dla Channel 5. Kobieta uważa, że obecnie prezentuje się lepiej niż w czasach swojej młodości.
W Izraelu jest dobrze znana. Świat usłyszał o niej w 2012 roku, kiedy jadowity wąż ugryzł ją w pierś podczas sesji zdjęciowej. Na szczęście uratowały ją silikonowe wkładki. Podobno ani jej, ani wężowi nic się nie stało.
Orit wyznaje - co chyba nikogo nie dziwi - że jest uzależniona od operacji plastycznych. Trudno jej zliczyć zabiegi, którym się poddała. - Gdy tylko gorzej się czuję, dzwonię do dr. Kleina i umawiam się na wizytę - wyznaje. - Jest jak artysta, wykonuje świetną robotę.
Naprawdę tak bardzo przypomina lalkę Barbie? Naszym zdaniem Orit jest najlepszą antyreklamą operacji plastycznych. Zobaczcie, do czego może doprowadzić się człowiek.
Orit Fox
Większość dziewczynek wyrasta z obsesji na punkcie lalki Barbie. Ale nie 34-letnia Orit Fox. Mieszkająca w Izraelu modelka robi wszystko, żeby zatrzymać czas. Z jakim skutkiem? Sami możecie ocenić.
- Lubię piękno. Wizualnie wyglądam jak lalka Barbie, mężczyźni to uwielbiają - mówiła Orit w wywiadzie dla Channel 5. Kobieta uważa, że obecnie prezentuje się lepiej niż w czasach swojej młodości.
W Izraelu jest dobrze znana. Świat usłyszał o niej w 2012 roku, kiedy jadowity wąż ugryzł ją w pierś podczas sesji zdjęciowej. Na szczęście uratowały ją silikonowe wkładki. Podobno ani jej, ani wężowi nic się nie stało.
Orit wyznaje - co chyba nikogo nie dziwi - że jest uzależniona od operacji plastycznych. Trudno jej zliczyć zabiegi, którym się poddała. - Gdy tylko gorzej się czuję, dzwonię do dr. Kleina i umawiam się na wizytę - wyznaje. - Jest jak artysta, wykonuje świetną robotę.
Naprawdę tak bardzo przypomina lalkę Barbie? Naszym zdaniem Orit jest najlepszą antyreklamą operacji plastycznych. Zobaczcie, do czego może doprowadzić się człowiek.
Orit Fox
Większość dziewczynek wyrasta z obsesji na punkcie lalki Barbie. Ale nie 34-letnia Orit Fox. Mieszkająca w Izraelu modelka robi wszystko, żeby zatrzymać czas. Z jakim skutkiem? Sami możecie ocenić.
- Lubię piękno. Wizualnie wyglądam jak lalka Barbie, mężczyźni to uwielbiają - mówiła Orit w wywiadzie dla Channel 5. Kobieta uważa, że obecnie prezentuje się lepiej niż w czasach swojej młodości.
W Izraelu jest dobrze znana. Świat usłyszał o niej w 2012 roku, kiedy jadowity wąż ugryzł ją w pierś podczas sesji zdjęciowej. Na szczęście uratowały ją silikonowe wkładki. Podobno ani jej, ani wężowi nic się nie stało.
Orit wyznaje - co chyba nikogo nie dziwi - że jest uzależniona od operacji plastycznych. Trudno jej zliczyć zabiegi, którym się poddała. - Gdy tylko gorzej się czuję, dzwonię do dr. Kleina i umawiam się na wizytę - wyznaje. - Jest jak artysta, wykonuje świetną robotę.
Naprawdę tak bardzo przypomina lalkę Barbie? Naszym zdaniem Orit jest najlepszą antyreklamą operacji plastycznych. Zobaczcie, do czego może doprowadzić się człowiek.
Orit Fox
Większość dziewczynek wyrasta z obsesji na punkcie lalki Barbie. Ale nie 34-letnia Orit Fox. Mieszkająca w Izraelu modelka robi wszystko, żeby zatrzymać czas. Z jakim skutkiem? Sami możecie ocenić.
- Lubię piękno. Wizualnie wyglądam jak lalka Barbie, mężczyźni to uwielbiają - mówiła Orit w wywiadzie dla Channel 5. Kobieta uważa, że obecnie prezentuje się lepiej niż w czasach swojej młodości.
W Izraelu jest dobrze znana. Świat usłyszał o niej w 2012 roku, kiedy jadowity wąż ugryzł ją w pierś podczas sesji zdjęciowej. Na szczęście uratowały ją silikonowe wkładki. Podobno ani jej, ani wężowi nic się nie stało.
Orit wyznaje - co chyba nikogo nie dziwi - że jest uzależniona od operacji plastycznych. Trudno jej zliczyć zabiegi, którym się poddała. - Gdy tylko gorzej się czuję, dzwonię do dr. Kleina i umawiam się na wizytę - wyznaje. - Jest jak artysta, wykonuje świetną robotę.
Naprawdę tak bardzo przypomina lalkę Barbie? Naszym zdaniem Orit jest najlepszą antyreklamą operacji plastycznych. Zobaczcie, do czego może doprowadzić się człowiek.
Orit Fox
Większość dziewczynek wyrasta z obsesji na punkcie lalki Barbie. Ale nie 34-letnia Orit Fox. Mieszkająca w Izraelu modelka robi wszystko, żeby zatrzymać czas. Z jakim skutkiem? Sami możecie ocenić.
- Lubię piękno. Wizualnie wyglądam jak lalka Barbie, mężczyźni to uwielbiają - mówiła Orit w wywiadzie dla Channel 5. Kobieta uważa, że obecnie prezentuje się lepiej niż w czasach swojej młodości.
W Izraelu jest dobrze znana. Świat usłyszał o niej w 2012 roku, kiedy jadowity wąż ugryzł ją w pierś podczas sesji zdjęciowej. Na szczęście uratowały ją silikonowe wkładki. Podobno ani jej, ani wężowi nic się nie stało.
Orit wyznaje - co chyba nikogo nie dziwi - że jest uzależniona od operacji plastycznych. Trudno jej zliczyć zabiegi, którym się poddała. - Gdy tylko gorzej się czuję, dzwonię do dr. Kleina i umawiam się na wizytę - wyznaje. - Jest jak artysta, wykonuje świetną robotę.
Naprawdę tak bardzo przypomina lalkę Barbie? Naszym zdaniem Orit jest najlepszą antyreklamą operacji plastycznych. Zobaczcie, do czego może doprowadzić się człowiek.
Orit Fox
Większość dziewczynek wyrasta z obsesji na punkcie lalki Barbie. Ale nie 34-letnia Orit Fox. Mieszkająca w Izraelu modelka robi wszystko, żeby zatrzymać czas. Z jakim skutkiem? Sami możecie ocenić.
- Lubię piękno. Wizualnie wyglądam jak lalka Barbie, mężczyźni to uwielbiają - mówiła Orit w wywiadzie dla Channel 5. Kobieta uważa, że obecnie prezentuje się lepiej niż w czasach swojej młodości.
W Izraelu jest dobrze znana. Świat usłyszał o niej w 2012 roku, kiedy jadowity wąż ugryzł ją w pierś podczas sesji zdjęciowej. Na szczęście uratowały ją silikonowe wkładki. Podobno ani jej, ani wężowi nic się nie stało.
Orit wyznaje - co chyba nikogo nie dziwi - że jest uzależniona od operacji plastycznych. Trudno jej zliczyć zabiegi, którym się poddała. - Gdy tylko gorzej się czuję, dzwonię do dr. Kleina i umawiam się na wizytę - wyznaje. - Jest jak artysta, wykonuje świetną robotę.
Naprawdę tak bardzo przypomina lalkę Barbie? Naszym zdaniem Orit jest najlepszą antyreklamą operacji plastycznych. Zobaczcie, do czego może doprowadzić się człowiek.
Orit Fox
Większość dziewczynek wyrasta z obsesji na punkcie lalki Barbie. Ale nie 34-letnia Orit Fox. Mieszkająca w Izraelu modelka robi wszystko, żeby zatrzymać czas. Z jakim skutkiem? Sami możecie ocenić.
- Lubię piękno. Wizualnie wyglądam jak lalka Barbie, mężczyźni to uwielbiają - mówiła Orit w wywiadzie dla Channel 5. Kobieta uważa, że obecnie prezentuje się lepiej niż w czasach swojej młodości.
W Izraelu jest dobrze znana. Świat usłyszał o niej w 2012 roku, kiedy jadowity wąż ugryzł ją w pierś podczas sesji zdjęciowej. Na szczęście uratowały ją silikonowe wkładki. Podobno ani jej, ani wężowi nic się nie stało.
Orit wyznaje - co chyba nikogo nie dziwi - że jest uzależniona od operacji plastycznych. Trudno jej zliczyć zabiegi, którym się poddała. - Gdy tylko gorzej się czuję, dzwonię do dr. Kleina i umawiam się na wizytę - wyznaje. - Jest jak artysta, wykonuje świetną robotę.
Naprawdę tak bardzo przypomina lalkę Barbie? Naszym zdaniem Orit jest najlepszą antyreklamą operacji plastycznych. Zobaczcie, do czego może doprowadzić się człowiek.
Orit Fox
Większość dziewczynek wyrasta z obsesji na punkcie lalki Barbie. Ale nie 34-letnia Orit Fox. Mieszkająca w Izraelu modelka robi wszystko, żeby zatrzymać czas. Z jakim skutkiem? Sami możecie ocenić.
- Lubię piękno. Wizualnie wyglądam jak lalka Barbie, mężczyźni to uwielbiają - mówiła Orit w wywiadzie dla Channel 5. Kobieta uważa, że obecnie prezentuje się lepiej niż w czasach swojej młodości.
W Izraelu jest dobrze znana. Świat usłyszał o niej w 2012 roku, kiedy jadowity wąż ugryzł ją w pierś podczas sesji zdjęciowej. Na szczęście uratowały ją silikonowe wkładki. Podobno ani jej, ani wężowi nic się nie stało.
Orit wyznaje - co chyba nikogo nie dziwi - że jest uzależniona od operacji plastycznych. Trudno jej zliczyć zabiegi, którym się poddała. - Gdy tylko gorzej się czuję, dzwonię do dr. Kleina i umawiam się na wizytę - wyznaje. - Jest jak artysta, wykonuje świetną robotę.
Naprawdę tak bardzo przypomina lalkę Barbie? Naszym zdaniem Orit jest najlepszą antyreklamą operacji plastycznych. Zobaczcie, do czego może doprowadzić się człowiek.
Orit Fox
Większość dziewczynek wyrasta z obsesji na punkcie lalki Barbie. Ale nie 34-letnia Orit Fox. Mieszkająca w Izraelu modelka robi wszystko, żeby zatrzymać czas. Z jakim skutkiem? Sami możecie ocenić.
- Lubię piękno. Wizualnie wyglądam jak lalka Barbie, mężczyźni to uwielbiają - mówiła Orit w wywiadzie dla Channel 5. Kobieta uważa, że obecnie prezentuje się lepiej niż w czasach swojej młodości.
W Izraelu jest dobrze znana. Świat usłyszał o niej w 2012 roku, kiedy jadowity wąż ugryzł ją w pierś podczas sesji zdjęciowej. Na szczęście uratowały ją silikonowe wkładki. Podobno ani jej, ani wężowi nic się nie stało.
Orit wyznaje - co chyba nikogo nie dziwi - że jest uzależniona od operacji plastycznych. Trudno jej zliczyć zabiegi, którym się poddała. - Gdy tylko gorzej się czuję, dzwonię do dr. Kleina i umawiam się na wizytę - wyznaje. - Jest jak artysta, wykonuje świetną robotę.
Naprawdę tak bardzo przypomina lalkę Barbie? Naszym zdaniem Orit jest najlepszą antyreklamą operacji plastycznych. Zobaczcie, do czego może doprowadzić się człowiek.
(sr/mtr), kobieta.wp.pl