Kylie Jenner w magazynie "Galore"
Terry'ego Richardsona albo kocha się albo nienawidzi. Kontrowersyjny fotograf budzi skrajne uczucia i dzieli branżę. Na tych, którzy marzą o współpracy z nim oraz na takich, którzy unikają jego osoby jak ognia. To tych drugich należy między innymi Anja Rubik, która wręcz rezygnuje ze zleceń ze względu na osobę Terry'ego. Po ostatniej seksaferze za współpracę z Richardsonem podziękowały także takie tytuły jak "Vogu US", "W Magazine" oraz "New York Times T Magazine".
Ale fotograf wcale nie narzeka na brak zleceń. Jego sesje regularnie pojawiają się w magazynie "Harper's Bazaar", nadal jest autorem okładek kultowego "Rolling Stone", a gwiazdy dalej zabiegają o zdjęcia z nim. To właśnie Richardson jest autorem zdjęć ze ślubu Jennifer Anistoni Justina Therouxa, a także należy do grona ulubionych fotografów klanu Kardashian. Przed jego obiektywem pozowały już praktycznie wszystkie siostry a także mama Kris. Teraz do tego grona dołączyła najmłodsza Jennerka.
Kylie skończyła ostatnio 18 lat i jak obserwujemy robi wszystko co w jej mocy, aby zerwać z wizerunkiem "tej najmłodszej". Stawia na seksowne stylizacje, za sprawą zabiegów medycyny estetycznej upodabnia się do Kim, a jej dwuznaczne zdjęcia na Instagramie budzą nie lada sensację.
Taka też jest również jej najnowsza sesja do magazynu "Galore". Dodać do niej specyficzny styl fotografii Richardsona i efekt został osiągnięty - Kylie już nie jest tą słodką, niewinną dziewczynką, która poznaliśmy parę lat temu. Jednak, czy taki wizerunek aby na pewno odpowiedni jest dla nastolatki...