2z18
Komu potrzebny letni romans?
Nieważne, że „on” okaże się na drugi dzień atrakcyjnym, ale jednak niezbyt interesującym kibicem Legii, a plaża, którą wczoraj była wrotami do raju, w dzień będzie po prostu wielkim, niezbyt czystym piachem.
Nieważne, że „on” okaże się na drugi dzień atrakcyjnym, ale jednak niezbyt interesującym kibicem Legii, a plaża, którą wczoraj była wrotami do raju, w dzień będzie po prostu wielkim, niezbyt czystym piachem.
Podziel się opinią
Komentarze