Młoda muza Chanel
Karl Lagerfeld musi mieć wielką słabość do pięknych kobiet z tej rodziny. Matka Lily-Rose podpisała kontrakt z Chanel w 1991 roku, kiedy miała 19 lat. Od tamtej pory cały czas promuje produkty francuskiej marki – od kosmetyków po dodatki sygnowane logo luksusowego domu mody. Teraz przyszedł czas na nową wschodzącą gwiazdę, która skutecznie oczarowała znanego projektanta.
- Miałam to szczęście, że poznałam Karla, kiedy miałam 8 lat. Tak, znam go już połowę mojego życia. To wspaniałe, że mogłam przebywać w jego towarzystwie i po prostu z nim rozmawiać. On sprawia, że ludzie czują się dzięki niemu wspaniale. Ma w sobie empatię i jest bardzo spostrzegawczy. To się naprawdę czuje, że on rozumie ludzi – zwierzała się młoda gwiazda w wywiadzie dla „LOVE Magazine”.
- Chanel od zawsze była dla mnie ważną marką. Mam nawet zdjęcia, na których jako dziecko pozuję w spodniach Chanel mojej matki – dodała.