Małgorzata Kożuchowska
Jaś ma teraz rok i cztery miesiące, a jego mama wróciła do pracy.
- Kiedy patrzę na Jaśka, to nie mam poczucia, że czuje się zaniedbany czy opuszczony. Nie żegna mnie ze łzami w oczach i nie rzuca się na mnie, gdy wracam z pracy. Jest po prostu kochanym, szczęśliwym dzieckiem - przekonuje.