Marina Łuczenko
23-latka jest ponoć obdarzona naprawdę sporymi umiejętnościami wokalnymi. Niestety, chyba nie wie, jak pokierować swoją karierą. A co najlepiej się sprzedaje? Każdy socjolog bez problemu udzieli wam odpowiedzi: seks.
Piosenkarka nie traci więc żadnej okazji, żeby się pokazać. Przy czym śmiało zakłada odważne stroje, prezentując swoje ponętne ciało. Ostatnio „na salonach” pojawiła się w… pończochach. I bardzo krótkiej tunice. To nowa moda, a może już przesada? Poszłybyście tak na imprezę?
Zobaczmy, jak zwykle prezentuje się gwiazda. Jest na co popatrzeć!
(sr/kg)