Marta założyła wyjątkowe miejsce. Podopieczni nie kryją łez wzruszenia
"Z każdym żyję jak rodzina" - przyznaje Marta Urbańska, założycielka Jadłodzielni w Koninie. Kobieta bezinteresownie i za darmo pomaga biednym i bezdomnym, chociaż na co dzień ma mnóstwo obowiązków, m.in. wychowywanie szóstki dzieci.
Pani Marta to jest takim trochę tu… Rozwiń
Transkrypcja:
Pani Marta to jest takim trochę tutaj Świętym Mikołajem co
Bardzo bardzo dużo po prostu 2017
Marta Urbańska wyszła z garnkiem zupy na ulicę Konin
Spontaniczna akcja zapoczątkowała działalność jadłodzielni
Która każdego dnia
Zbiera potrzebujących można się pouczyć
Gorącą herbatę zjeść ciepły posiłek gotujemy praktycznie jak tylko się skończę zapas zupę gotuje
Następną bo jest dużo bezdomnych dużo emerytów dużo Rencistów każdy kto potrzebuje nasze
Czy częste miała czy wolontariusz obojętnie do kogo jak przyjdzie tutaj zapuka nigdy nie ten Józef z kwiatkiem
Zapić się czyta herbaty gorącej czy zjeść coś ciepłego
No bo nie ma nie
Przecież ja
W pamięci Marty szczególnie utkwiła historian
Letni bezdomnej przyszła w trampkach
Podeszwę to była naprawdę ciężka zima
Z ojcem swoim ojciec też nie był za ciekawie ubrań
To była młoda dziewczyna
Która mieszka w śmietniku
Przytulali się razem żeby w nocy nie zamarzł
Zmotywować może poszła do noclegowni w Koninie zrobiła zbiórkę na ciepłą wodę
Kupiliśmy jej buty
Na dziś
Jest drugim dzieckiem w ciąży
Nowe Miasto mieszkanie
Cześć
Zupa Dziękuję kochana
Ludzie przynoszą nam wszystko
Cukry herbatę
Konfitury które robią sami w domu często zbierane są suchy prowiant i makarony kaszel
Marcie pomagają nie tylko mieszkańcy Konina ale również szóstka jej dzieci
Za kilka miesięcy rodzina powiększy się o kolejne
Przyniosę drożdżówki gdy przyniosłem szkoda wyrzucić
Więc wzięłam bo dużo osób nie chciało Więc po zostawiali
Wzięłam przywiozłam tutaj i sobie
Szczerze
Często jest tak że wątpię w to co robię zazwyczaj wtedy kiedy
Jest mnóstwo hejt
Albo
Umieralność po
Że mimo tego że ja mam więcej ludzi dobrej woli przez
Nie każdy mówi że jedno życie uratowane
To jest już suchy
To jednak dla mnie Każde życie które umiera u nas
Z każdym jakimś tam po pierwszym
Żyjemy blisko jak rodzina więc dla mnie to jest kolejna porażka że no i niech to musi nie dał pomóc
Oprócz
Jadłodzielnia
Zimą kobieta wywiesza kurtki w parku
Robi to
3 razy w tygodniu wieszamy kurtki
I wtedy zostawiamy też
Wieczorami w tych miejscach gdzie już wiemy że są kurtki ściągane
Termosy z gorącą herbatą
Jeździmy po prostu Stanach
Kurtki dostajemy od Konina noc ludzi dobrych serca
Na każdy apel zawsze jest jakaś odpowiedź
Tych kurtek korzystają nie tylko bezdomni
Ale też rodzinę
Którzy potrzebują
Wsparcia kiedyś Marta sama była na skraju ubóstwa i potrzebował
Często jeździłam do Caritasu powiedz
Przez to było tak że mam dwójkę dzieci nie miałam co im dać
I wtedy właśnie pracując na oddziale ratunkowym
Dużo ludzi
I właśnie to była Wigilia mamy domek doktor
Przywiozłam paczkę
Tak naprawdę uratował tym życie
Było dużo ludzi dobrej woli
Boku mnie Dlatego postanowiłam wiedzieć o dobra
Podam dalej