Meg Ryan
Opuchnięte policzki i napompowane usta - twarz 51-letniej Meg Ryan w niczym już nie przypomina rysów wesołej bohaterki "Kiedy Harry poznał Sally" czy "Bezsenności w Seattle". Nie ma wątpliwości, że aktorka mocno przesadziła z zabiegami, mającymi utrzymać jej młody wygląd.
Na festiwalu filmowym w Taorminie na Sycylii Meg pozowała do zdjęć w eleganckiej, czarnej kreacji. Jednak trudno było nie zauważyć nienaturalnie podkreślonych ust, pokrytych kilkoma warstwami szminki oraz iście jokerowskiego uśmiechu gwiazdy - jej mimika nie wygląda już po prostu naturalnie. Zanosi się na to, że Meg - niestety - będzie nową królową botoksu.
(mtr/sr), kobieta.wp.pl