Mężczyźni to kłamcy
„Właśnie dopijam ostatnie piwo”
Ostatnie, czyli kelnerka właśnie przyniosła pełen kufel, a koledzy zamówili jeszcze dwie dodatkowe kolejki. Powiedział, że już kończy, żebyś się nie martwiła, że wróci pijany. Co z tego, że zajmie mu to więcej czasu niż Ci się wydawało. Przecież, taksówki często się spóźniają, albo zapominają o kliencie, a najlepszego kolegę koniecznie trzeba było odprowadzić do domu na drugi koniec miasta.