Przyszła panna młoda
Na Woodstocku nie zabrakło też przyszłej panny młodej. To tutaj przeżyła swój wieczór panieński. Kto wie, może nawet nie wieczór a trzydniowy maraton panieński? Na tę wyjątkową okazję wybrała białą (w końcu to kolor panny młodej), ultrakrótką sukienkę z koronkowym dołem. Różowe flamingi kolorystycznie pasowały do szarfy i rogów. Trzeba przyznać, że niezła z niej diablica.