Ewelina Lisowska
Ewelina Lisowska nie ma ostatnio szczęścia do dobrych stylizacji scenicznych. Podczas koncertu w Krakowie kolejny raz nie udało jej się zaimponować strojem. Piosenkarka lubi obcisłe kreacje i odważnie podkreśla atuty sylwetki.
Tak też było tym razem. Ewelina zdecydowała się na słodką, multikolorową sukienkę mini na cienkich ramiączkach i czarne sandałki na wysokim obcasie. Niestety, strój w zestawieniu z urodą i charakterem Eweliny wyglądał mało autentycznie. Piosenkarka preferująca na co dzień rockową stylistykę, ukazała nagle cukierkowe oblicze. Nie kupujemy tego! Dobrym rozwiązaniem byłoby połączenie stylu grungowego z odrobiną klasyki.
Cóż, pozostaje nam życzyć Ewelinie samych dobrych doradców do spraw wizerunku i konsekwencji w kształtowaniu własnego, niepowtarzalnego stylu. O ostatnich wpadkach zapominamy i z niecierpliwością czekamy na modowe zmiany!
(Dorkas Krzemińska-stylistka/mb), kobieta.wp.pl