Matka Boska Chodakowska
Jej nazwisko to marka. Polki straciły dla niej głowę do tego stopnia, że gdy ktoś odważy się ją skrytykować, fanki Ewy Chodakowskiej reagują błyskawicznie. Dziennikarze stwierdzili wręcz, że wokół Chodakowskiej powstała... sekta. Każdy wpis Ewy na Facebooku ma tysiące lajków i komentarzy, wśród których powtarzają się komplementy typu: kochamy cię, bo jesteś prawdziwa, nikogo nie udajesz, jesteś motywacją, jesteś kochana, cudowna, dziękujemy za wszystko, co dla nas robisz, zmieniłaś nasze życie.
Ale każdy sukces ma swoją cenę i również do Ewy Chodakowskiej zraziło się sporo osób - wśród nich znana gimnastyczka artystyczna Mariola Bojarska-Ferenc, która nigdy nie kryła, że za Chodakowską nie przepada. Zarzuciła jej przede wszystkim brak kwalifikacji. "Ukończenie jednego kursu pilates nie czyni z niej trenerki. Jak osoba z zerowym doświadczeniem śmie mówić, że jest w stanie zmienić życie Polaków? Zmienić to ona może co najwyżej gumę w majtkach. Przez takie osoby jak ona upada wizerunek prawdziwego trenera. Mam nadzieję, że Lewandowska ją zastąpi" - powiedziała magazynowi "Show".
Znalazły się również osoby, które skarżyły się, że po treningach z Ewą Chodakowską bolą je kolana. A i Ewie kilka razy puściły nerwy i wdała się w pyskówki z fankami. To jednak nie zraziło do niej Polek. Silna osobowość, charyzma, pracowitość i determinacja okazały się przepisem na sukces. Ewa Chodakowska w Polsce ma status gwiazdy, ale to gwiazda nowego typu - nie nieosiągalna, a bliska innym, taka dziewczyna z sąsiedztwa.
- Jestem wierna jednemu zakonowi. To jest zakon matki boskiej Ewy Chodakowskiej - mówi modelka Karolina Malinowska w rozmowie z Newserią Lifestyle. - Odpowiada mi jej mentalność, to jak mobilizuje, do czego mobilizuje i co za tym idzie. Proszę mi wierzyć, że fizyczność to jest jedna rzecz, ale w tej religii chodzi o coś zupełnie innego. Bardzo ją szanuję nie tylko za to, co robi, lecz także za to, jakim jest człowiekiem. To jedna z fajniejszych osób, jakie miałam okazję poznać, mówię to z pełną odpowiedzialnością.
Ewa Podsiadły-Natorska/(mtr), WP Kobieta