Bai Ling
Nie bez powodu Festiwal Filmowy w Cannes nazywany jest "targowiskiem próżności". Na czerwonym dywanie wszystkie chwyty są dozwolone. Chodzi o to, by przyciągnąć uwagę paparazzi. Gwiazdy prześcigają się więc w wymyślnych kreacjach.
W tym roku szczególnie modne było... eksponowanie pleców. Większość pięknych pań zdecydowało się na mocno wycięte suknie, które pokazywały ich atuty.
Nam najbardziej spodobała się koronkowa kreacja Cheryl Cole w kolorze czerwonego wina, która nie tylko odsłaniała plecy, ale odkrywała także sporych rozmiarów biust. Odważny strój nie razi, bo gwiazda rzeczywiście ma się czym pochwalić. Pięknie wyglądała także Eva Longoria w błękicie i Doutzen Kroes w klasycznej bieli. A wam które kreacje podobały się najbardziej?
(pho/kg), kobieta.wp.pl