Marcin Prokop
Marcina Prokopa uwielbiają starsze panie: jest złośliwy, ale nie przekracza granicy dobrego smaku. Ma urok wiecznego chłopca i kieszenie pełne zabawnych powiedzonek.
Czasem zawodzi go finezja, a puenta spóźni mu się o kilka sekund, ale i tak jest zabawny. Widać, że pracuje nad swoim stylem i nie chce być drugim Kubą Wojewódzkim, ani Szymonem Majewskim.
POLECAMY: Gdzie jest szyja Edyty Herbuś