Jennifer Lawrence
W październiku 2014 roku jako jedna z wielu celebrytek padła ofiarą hakera, a jej nagie zdjęcia wyciekły do internetu. W internecie zahuczało od niepochlebnych komentarzy na temat Lawrence prężącej się do obiektywu aparatu, choć selfie nie były przeznaczone dla osób postronnych. Po raz kolejny podjęto debatę na temat prawa do prywatności w sieci, a gwiazda ostro skomentowała wstydliwy epizod. "Publikacja moich nagich zdjęć do przestępstwo na tle seksualnym. Nie wyraziłam zgody na to, by cały świat oglądał moją nagość".
Zdecydowana postawa sprawiła, że sympatią zapałały do niej aktywistki na rzecz praw kobiet i nie tylko.