Christina Aguilera i Jordan Bratman
- Gdy wróciłam z planu do normalnego życia, czułam, że coś jest nie tak - tłumaczyła Aguilera w jednym z ostatnich wywiadów. - Atmosfera była naprawdę niezdrowa. Wiedziałam, że oboje jesteśmy nieszczęśliwi ze sobą i że muszę to zakończyć. Jeśli czujesz się źle we własnym domu, powinieneś zrobić krok naprzód. I ja go zrobiłam. Nie chciałam, aby Max (dwuletni syn pary -przyp. red.) dorastał w takiej atmosferze. To oczywiste, że byłam rozdarta i miałam wyrzuty sumienia... zraniłam Jordana i rozbiłam naszą rodzinę. Ale gdy rodzice są nieszczęśliwi w małżeństwie, dzieci cierpią najbardziej.
POLECAMY: * ZNAJDŹ SWOJĄ DRUGĄ POŁÓWKĘ*