Bo w tym cały jest ambaras…
…żeby dwoje chciało naraz. Szczególnie w sypialni. Niestety, nie jest to proste. Psycholog i psychoterapeutka, Joanna Grabowska-Osypiuk z poradni psycho24.pl, twierdzi, że mężczyźni wolą kochać się rano. Dlaczego? – To właśnie wtedy następuje wzrost testosteronu, który w znacznej mierze reguluje ochotę na seks. A w przypadku kobiet jest odwrotnie: za potrzeby seksualne odpowiada przede wszystkim estrogen, hormon, którego poziom wzrasta w godzinach popołudniowych – mówi specjalistka.
Joanna Grabowska-Osypiuk zwraca również uwagę na naturalne rytmy biologiczne. - Niektórych rozpiera energia o siódmej rano, a innych o siódmej wieczorem. Jednak ja słyszę przede wszystkim o tym, że kobiety nie mają ochoty na poranny seks, o którym to nieustannie marzą mężczyźni – przyznaje psychoterapeutka. Faktem jest, że zdaniem naukowców optymalna godzina na seks to szósta rano, kiedy poziom hormonów płciowych osiąga najwyższy poziom. O tej porze możemy czerpać ze zbliżeń maksimum przyjemności.
POLECAMY: * Jak sobie radzić z cerą naczynkową?*