Agnieszka Popielewicz
"Od kiedy byłam małą dziewczynką, chciałam pójść do ołtarza w klasycznej sukni typu „rybka”. Ale kiedy w bliskim mi babskim gronie zaczęłam mierzyć takie kreacje, okazało się, że taką mnie już wszyscy znają, a w tym szczególnym dniu chciałabym wyglądać naprawdę wyjątkowo. Mama namówiła mnie, żebym przymierzyła bajkową suknię. I gdy ją włożyłam, poczułam, że to jest to!" - mówiła przed ślubem magazynowi "Party".
Suknię z długim trenem i welonem uszyła Wioletta Piekut.
Wybierz najpiękniejszą pannę młodą!
(kg)