27. urodziny Conchity Wurst
Przez lata Thomas Neuwirth starał się zrobić karierę w świecie muzyki. Kilkukrotnie brał udział w telewizyjnych talent show, był nawet członkiem boys bandu. Dopiero radykalna zmiana wizerunku zapewniła mu rozpoznawalność na całym świecie. Na wycieczce w Kolumbii stworzył swoje alter ego, czyli Conchitę Wurst.
Po ubiegłorocznym zwycięstwie na Eurowizji stała się nieformalną rzeczniczką środowisk LGBT. - To nie tylko wygrana dla mnie, ale także dla tych wszystkich, którzy wierzą w przyszłość bez objawów dyskryminacji - mówiła.
To co jest dla niej charakterystyczne, to niebanalne stroje. Styliści artystki nie próżnują, bo drag queen zawsze wygląda nienagannie. Conchita najczęściej pokazuje się w długich, eleganckich sukienkach lub jednolitych kombinezonach. Śmiało eksponuje nogi i dekolt. Bez makijażu i z ogoloną brodą nie widział jej jeszcze żaden paparazzo.
- Dla mnie broda była tylko sposobem, by czuć się fajnie. Wśród wielu ludzi wzbudzało to kontrowersje. Mówili, że nie mogę być drag queen, jeśli mam brodę. A ja pytałam "dlaczego"? Nie wiedziałam czemu nawet w tym środowisku spotkałam się z zaszufladkowaniem. Ci ludzie powinni być tolerancyjni i mieć otwarte umysły. Kiedy zobaczyłam ten sprzeciw to pomyślałam: tak, zostawię tę brodę. I będę starała się właśnie tym coś przekazać - mówiła podczas ostatniej wizyty w Polsce.
md/ WP Kobieta