"Śniadanie u Tiffany'ego"
Trudno jest wybrać jedną, charakterystyczną dla stylu Audrey Hepburn, kreację. Jednak znakiem rozpoznawczym jej stylu na zawsze pozostanie mała czarna od Givenchy, w której prezentuje się w pierwszych scenach filmu. Choć skromne czarne sukienki do świata mody wprowadziła Coco Chanel, to dopiero Hubert de Givenchy sprawił, że stały się wszechobecne. Prosty krój, brak ozdobników, falbanek, do tego potrójny sznur pereł i mamy formę doskonałą, modowy święty Graal i jeden z najczęściej kopiowanych filmowych obrazów.