Kazimierz i Isabel Marcinkiewicz
Swojego czasu uwielbiali opowiadać publicznie o swojej miłości. Isabel napisała nawet dla ukochanego wiersz, który opublikowała na swoim blogu:
„Dziękuję za to, że się zdarzyłeś
Dziękuję, że tak mnóstwo radości mi dostarczyłeś
Dziękuję za to, że wewnętrzną siłę mi dajesz
Dziękuję, że z dnia na dzień bliższym mi się stajesz...”
Oskarżana o publiczny ekshibicjonizm broniła się, że przecież „jest osobą młodą, nie znaczy jednak, że głupią idiotką”.