Nadmierne owłosienie
Kiedyś owłosiona klatka piersiowa świadczyła o tym, że mężczyźnie nie brakuje testosteronu, co oczywiście było powodem do dumy. Dziś gabinety kosmetyczne zbijają kokosy na męskiej klienteli, bo panowie doszli do wniosku, że włosy na brzuchu, klatce piersiowej i plecach nie są sexy. Ich łazienkowe półki zasiliła też pęseta, przy pomocy której starannie pozbywają się owłosienia w uszach i w nosie.