Triumf, a może bunt?
Niektórzy decydują się na swoistą "misję ratunkową". Godzisz się na ślub, bo przecież nie możesz zostawić partnera, bo on się załamie psychicznie, nie poradzi sobie bez Ciebie lub oboje zgadzacie się na ślub, by uratować wasz związek.
Niektórzy chcą triumfować. Chcę zawrzeć związek małżeński, by pokazać innym, że udało mi się w końcu usidlić partnera.
Bunt również jest motywacją. Godzisz się na ślub, by pokazać rodzinie, że pomimo ich sprzeciwu i oceny drugiej polówki jako niegodnej Ciebie, to Ty dokonujesz wyboru.
Nie daj się wmanipulować w ślub i nie ulegaj odmiennym oczekiwaniom co do małżeństwa. Jeśli zatem godzisz się na ślub po wielu latach wspólnego życia, to zrób to dlatego, że kochasz tę osobę i chcesz być właśnie z nią.
Tekst: Izabela Kielczyk, psycholog